Trawę skosić trzeba

Lenistwo wlazło w tego mojego Pana Męża. Trawa sama się nie skosi. O nie, nie!

Jak rozpoznaje, że trawa za wysoka? O tak:

- mokre od rosy nogi do kolan mam
- mokre też klapuszki są
- pies też mokry
- kota nie widać jak łazi
- i nogi trzeba wyżej podnosić
- i włazi na rabaty i jakaś taka oklapła jest

I najważniejsze psiak piłki znaleźć nie może.







Udanego piątella :D


8 komentarzy:

  1. U ciebie nawet trawa jest dorodna i zdobi. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć śliczny pysiaczku :))) Ja juz po koszeniu i teraz czekam aż wyschnie :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście trawa Wam wybujała, ale za to jak sielsko;) Piesek też jak widzę zadowolony:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja nie koszona już dwa tygodnie. Też czas się zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście koszę- bo uwielbiam skoszony trawnik, ten widok i zapach ........pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  6. A psiak to jaka rasa??? Strasznie podobają mi się takie włochacze a za nic się na psach nie znam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. psiak to mieszaniec bolończyka z pudlem. 2 razy do koku trzeba ciąć, bo jej za gorąco :)

      Usuń
  7. Cudny słodziak!!!

    OdpowiedzUsuń

* PAMIĘTAJ, ZOSTAWIAJĄC KOMENTARZ, ZGADZASZ SIĘ NA PRZETWARZANIE SWOICH DANYCH OSOBOWYCH. *

Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl