Dzień Pana Jeża

Pan Jeż swoje święto ma. Zatem i na moim blogu post świąteczny też musi być. Pan Jeż gości w naszym ogrodzie sporadycznie, głównie w dzień "przyczajony" pod tujami, w nocy zaś wędrujący między działkami, zapewne w poszukiwaniu pożywienia. Pan Jeż jest mięsożerny (jak ja!) i w jego diecie znajdują się między innymi chrząszcze, ślimaki, jaszczurki czy dżdżownice. Choć czasem lubi sobie przekąsić dojrzałe jabłuszko. Ma przepiękny pyszczek, nawet słodziaśny a do tego lekko kłujące "futerko". 

Pana Jeża przedstawiać nie trzeba, nawet dziecko wie jak wygląda :)

pan jeż, dzień jeża, ogród przydomowy

Krótkie nóżki, długi ryjek,
ostre kolce ciało kryją.

Ach, cóż to za groźny zwierz?
To jest jeż, malutki jeż.

Węszy noskiem w lewo, w prawo,
to pod listkiem, to pod trawą,
gdzie się kryje dobry łup.
Drepcze mały jeż – tup, tup.

Drepcze poprzez lasu gąszcze,
łapie myszy, węże, chrząszcze...

Gdy zimowe przyjdą dni,
zagrzebany w liściach śpi.

Eko kalendarz jest skarbnicą wiedzy o jeżach. Warto poczytać.

Od jakiegoś czasu myślę o stworzeniu domku dla "naszego" jeża. Pomysł ten narodził się, przeglądając jakąś gazetkę ogrodniczą (szlag by to trafił, akurat znaleźć jej nie mogę!). Także tego, wrzucam inspiracje podglądnięte z internetów. 

pan jeż, dzień jeża, ogród przydomowy
źródło

pan jeż, dzień jeża, ogród przydomowy
źródło
Parę pożytecznych lików

Chrabąszczyk :*


7 komentarzy:

  1. Domki super:) Zwłaszcza ten z donicy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też postanowiłam na wiosnę przygotować domek dla jeża :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł z domkiem dla jeża w ogrodzie. Mnie też najbardziej do gusty przypadł ten z donicy, wygląda urokliwie, choć pewnie drewniany cieplejszy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chciałabym mieć jeża,ale mój pies zamęczy wszystko co się rusza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam u siebie jeży, ale mam nadzieję, że kiedyś zawitają (a może są i ich nie zauważyłam..?). Fajne pomysły domków pokazałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeża spotykam u siebie późnym wieczorem, jedynie dzięki psu.

      Usuń
    2. Więc jest nadzieja, że gdzieś sobie łazi, a ja po prostu go nie widzę.

      Usuń

* PAMIĘTAJ, ZOSTAWIAJĄC KOMENTARZ, ZGADZASZ SIĘ NA PRZETWARZANIE SWOICH DANYCH OSOBOWYCH. *

Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl