Co nowego w ogrodzie?
Wczoraj idąc na targowisko zobaczyłam, że w donicach, które postawił UM rosną piękne pomarańczowe bratki. Musiałam zdobyć takie same :) Ze względu na to, że kwiaty były mniejsze dodatkowo Pani upuściła mi cenę. Wzięłam bez zastanowienia. I jak tu nie chwycić dwóch srok za ogon? ;o)
A te piękne donice trafiliśmy zimą na wyprzedaży w pewnym markecie budowlanym.
Po kłótni z mężem, postanowiłam zrobić rabatę przy drzewkach owocowych. Co prawda, robimy ją stopniowo, bo musimy zerwać sporo darni. Na razie jest na niej bukszpan i przebiśniegi. Dodatkowo posadziłam cebulki gladioli (po dziadku), frezji, akelei, dalię oraz zasiałam maciejkę.
Wszystko wokół zaczyna budzić się z zimowego snu. U nas na Pomorzu idzie to bardzo powolnie. Zauważyłam na murawie kwitnące stokrotki. Wyglądają cudnie :)
W warzywniku już wschodzą rzodkiewki i sałata. Niedługo będziemy chrupać nowalijki :)
Muszę się jeszcze pochwalić :) Zdobyłam II miejsce w konkursie Czekając na wiosnę. W nagrodę otrzymałam roczną prenumeratę Twój ogrodnik. Zdjęcia konkursowych prac możecie obejrzeć TU.
Piękna wiosna :) Aż miło popatrzeć :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja też na bratki `choruję`, ale zawsze coś mi w drogę wejdzie i przeszkodzi kupić :)
OdpowiedzUsuńGratuluję nagrody! Bratki wygladaja cukierkowo, w zeszlym roku tez mielismy pomaranczowe:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu - gratuluję nagrody :) ... Tak to prawda u nas na Pomorzu wszystko rozwija się wolniej i nad tym czasami boleje :)
OdpowiedzUsuń