Wyszłam z psem przed dom. Usiadłam na schodkach i ... zobaczyłam zachód słońca. Poczułam ciepło i piękny zapach lata... Przestałam się denerwować poniedziałkiem, choć na chwilkę, było tak cudownie :)
* PAMIĘTAJ, ZOSTAWIAJĄC KOMENTARZ, ZGADZASZ SIĘ NA PRZETWARZANIE SWOICH DANYCH OSOBOWYCH. *
Jestem Gosia
Uprawa ogrodu jest moją ogromną pasją od ponad 10 lat. Dostałam niezłego bzika na punkcie naturalnej uprawy warzyw, więc ciągle się dokształcam, zmieniam, by być takim ogrodnikiem jak Monty Don. Próbuję połączyć pasje z życiem rodzinnymi i obowiązkami, co nie zawsze jest takie łatwe, bo oprócz miłości do ogrodu, uwielbiam pisać. Na swoim blogu dzielę się wiedzą, sukcesami i porażkami, bo to dzięki nim stajemy się lepszymi ogrodnikami.
Fantastycznie spędzony czas :)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny zachód słońca. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńJa też kocham zachody słońca...
OdpowiedzUsuńDo zachodów dorzucę jeszcze te letnie wschody słońca.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zachody słońca. :)
OdpowiedzUsuń